Polacy na zagranicznych boiskach. Forma przed zgrupowaniem reprezentacji #6

Polacy na zagranicznych boiskach

Za nami kolejny tydzień rozgrywek ligowych, w których mogliśmy zobaczyć Polaków na zagranicznych boiskach. Nasi rodacy zaprezentowali się z różnych stron. Po intensywnym tygodniu rozgrywek nadszedł czas na zgrupowanie reprezentacji Polski, która przygotowuje się do kluczowych meczów w Lidze Narodów. W nadchodzących spotkaniach nasza drużyna zmierzy się z dwoma silnymi przeciwnikami-Portugalią oraz Chorwacją. Sprawdźmy, jak poradzili sobie Polacy i kto z nich będzie stanowić o sile zespołu podczas najbliższego zgrupowania.

Premier League: Jan Bednarek w akcji, Cash wraca po kontuzji

Na angielskich boiskach mogliśmy śledzić występy kilku Polaków. W meczu Arsenalu z Southampton tradycyjnie w podstawowym składzie drużyny gości znalazł się Jan Bednarek, który po raz kolejny rozegrał pełne 90 minut. W pierwszej połowie defensywa „Świętych” skutecznie odpierała ataki Arsenalu, nie pozwalając na zdobycie gola. Jednak w drugiej połowie, pod naporem londyńskiej ofensywy, obrona Southampton przestała być stabilna. Bednarek popisał się kilkoma kluczowymi interwencjami, ale jego zespół ostatecznie przegrał 1:3. Pomimo żółtej kartki, był to solidny występ Polaka. Z kolei Jakub Kiwior, zawodnik Arsenalu, pojawił się na boisku dopiero w doliczonym czasie gry, co nie dało mu szansy na istotny wpływ na wynik meczu.

Matty Cash, po powrocie po kontuzji, rozegrał pełne 90 minut w meczu Aston Villi z Manchesterem United. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, a Cash, choć nie ustrzegł się drobnych błędów, był aktywny w ofensywie i defensywie, przyczyniając się do utrzymania czystego konta.

Jakub Moder natomiast nie znalazł się w kadrze meczowej Brighton na spotkanie z Tottenhamem.

Liga włoska: Polacy w cieniu

Na włoskich boiskach polscy zawodnicy nie zaliczyli spektakularnych występów, choć byli obecni w kluczowych meczach. Łukasz SkorupskiBologni spędził mecz na ławce rezerwowych, natomiast Kacper Urbański pojawił się na boisku w drugiej połowie, jednak jego występ nie wyróżnił się niczym szczególnym. Spotkanie z Parmą zakończyło się bezbramkowym remisem.

Piotr Zieliński, reprezentujący barwy Interu Mediolan, wszedł na boisko w 77. minucie meczu przeciwko Torino, zastępując Henricha Mychitariana. Polak nie miał zbyt wiele czasu i nie zaprezentował niczego nadzwyczajnego w końcówce spotkania, które zakończyło się zwycięstwem Interu. W tym samym meczu wystąpili również Sebastian Walukiewicz oraz Karol Linetty w barwach Torino. Obaj Polacy spędzili na boisku pełne 90 minut, ale nie zagrali najlepszego spotkania i obaj uzyskali żółte kartki.

Nicola Zalewski, który po dłuższej przerwie wrócił do składu AS Romy, pojawił się na boisku w 20. minucie meczu z Monzą, zastępując kontuzjowanego Stephana El Shaarawy’ego. Zalewski był aktywny w grze, choć jego podania nie zawsze były precyzyjne, a mecz zakończył się remisem 1:1.

W Serie B Bartosz Bereszyński rozegrał pełne 90 minut w przegranym przez Sampdorię 1:2 spotkaniu przeciwko Juve Stabia.

Marcin Bułka błyszczy przeciwko PSG

Na francuskich boiskach największym bohaterem był Marcin Bułka, który w barwach OGC Nice stawił czoła Paris Saint-Germain. Choć Polak nie zdołał zachować czystego konta, obronił kilka bardzo groźnych strzałów rywali, które mogły przechylić szalę zwycięstwa na konto paryżan. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Jego forma może cieszyć przed nadchodzącymi meczami reprezentacji.

Przemysław Frankowski reprezentujący Lens również zagrał w minionym tygodniu, lecz jego zespół zremisował 2:2 z Strasbourgiem, a sam Frankowski nie wyróżnił się szczególnymi akcjami.

Bundesliga: Jakub Kamiński i Kamil Grabara w akcji

W meczu Wolfsburga przeciwko VfL Bochum obaj Polacy, Jakub Kamiński i Kamil Grabara, pojawili się na boisku od pierwszej minuty. Wolfsburg pewnie pokonał rywala na wyjeździe, 3:1. Patrząc na ostatnie mecze, to Jakub Kamiński zaliczył solidny występ, spędzając na murawie 79 minut. Miał jedną doskonałą okazję do zdobycia gola, jednak jego strzał został zablokowany przez obrońcę gospodarzy. Kamil Grabara, który strzegł bramki Wolfsburga, również zaprezentował się przyzwoicie, ale miał jeden niefortunny moment. Przy dośrodkowaniu Moritza Broschinskiego nie zareagował najlepiej, co wykorzystał Myron Boadu, trafiając do siatki. Poza tym incydentem Grabara był pewnym punktem drużyny.

Z kolei Tymoteusz Puchacz, występujący w barwach Holstein Kiel, mecz przeciwko Bayerowi Leverkusen spędził na ławce rezerwowych.

Robert Lewandowski: Hat-trick w meczu z Deportivo Alaves

W hiszpańskiej LaLiga Robert Lewandowski kontynuuje swoją znakomitą passę. Po imponującym występie w Lidze Mistrzów, gdzie zdobył dwa gole, przyszła kolej na ligowe zmagania. Tym razem napastnik Barcelony znów był kluczową postacią w spotkaniu z Deportivo Alaves.

Dzień ten był szczególnie udany dla Barcelony, która pewnie wygrała 3:0, a Lewandowski błyszczał skutecznością, strzelając hat-tricka. Co robi wrażenie, Polak skompletował go w zaledwie 25 minut. Dzięki temu wyczynowi Lewandowski jeszcze bardziej umocnił swoją pozycję na szczycie klasyfikacji strzelców LaLiga, mając na swoim koncie już 10 bramek. Z taką formą staje się coraz bardziej oczywiste, że Polak zmierza po kolejne Trofeo Pichichi- nagrodę dla najlepszego strzelca sezonu.

MLS: Świetna forma Świderskiego

Przenosimy się na boiska MLS, gdzie Karol Świderski znajduje się w bardzo dobrej formie, reprezentując barwy Charlotte FC. W ciągu ostatniego tygodnia napastnik rozegrał dwa mecze, w których znacząco wpłynął na grę swojej drużyny.

W pierwszym z nich Charlotte FC podejmowało na własnym stadionie Chicago Fire. Świderski imponował skutecznością, dwukrotnie trafiając do bramki rywali. Ponadto dołożył asystę przy golu Liela Abady, co pokazuje jego wpływ na ofensywę drużyny. Dzięki jego występowi Charlotte wygrało zacięty mecz 4:3, zdobywając ważne punkty.

Kilka dni później Świderski ponownie dał o sobie znać w starciu przeciwko CF Montreal. Polak wpisał się na listę strzelców w 34. minucie, wykorzystując sytuację po dobitce. Jego trafienie przyczyniło się do ostatecznego zwycięstwa 2:0. Świderski opuścił boisko w 70. minucie, jednak jego wkład w grę zespołu był kluczowy.

Jeśli chodzi o Bartosza Slisza i Mateusza Bogusza, obaj zaprezentowali solidny poziom w swoich ostatnich występach, choć nie wyróżnili się szczególnie. Nadal muszą pracować nad swoją formą, aby zwiększyć swoje szanse na powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe zgrupowanie.

Liga turecka: Piątek w formie, Kozłowski z kontuzją

Czas przenieść się na tureckie boiska, gdzie mieliśmy okazję oglądać dwóch reprezentantów Polski – Krzysztofa Piątka oraz Kacpra Kozłowskiego. Ostatnia kolejka ligi tureckiej przyniosła zarówno pozytywne, jak i niepokojące wieści dla polskich kibiców.

Zacznijmy od Krzysztofa Piątka, który kontynuuje dobrą formę w barwach Basaksehir. W sobotnim meczu 8. kolejki jego zespół podejmował na własnym stadionie drużynę Kayserisporu. Piątek rozpoczął spotkanie w podstawowym składzie i po raz kolejny udowodnił swoją wartość. W 53. minucie Polak zdobył bramkę. Był to jego kolejny udany występ, który daje nadzieję przed zbliżającym się zgrupowaniem reprezentacji Polski. Niestety, mimo jego gola, mecz zakończył się remisem 1:1, co oznacza, że Basaksehir musiał podzielić się punktami z niżej notowanym przeciwnikiem.

Z kolei sytuacja Kacpra Kozłowskiego nie wygląda tak optymistycznie. Młody pomocnik, który od tego sezonu reprezentuje barwy Gaziantepu, nie zdołał dokończyć ligowego meczu przeciwko Besiktasowi. Kozłowski został zmieniony w 67. minucie z powodu kontuzji, co oznacza, że mimo powołania na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski, Kacper się na nim nie pojawi.

Jakub Piotrowski i Kamil Piątkowski: Trudne chwile Salzburgu

Na sam koniec przenieśmy się do Austrii i Bułgarii, gdzie grają Kamil Piątkowski oraz Jakub Piotrowski.
Zacznijmy od Kamila Piątkowskiego, którego zespół, RB Salzburg, zmierzył się z Sturm Graz. Niestety, dla Polaka oraz jego drużyny nie był to udany mecz. Piątkowski rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych, ale został wprowadzony na początku drugiej połowy, kiedy jego zespół przegrywał już 0:2. Mimo wejścia na boisko sytuacja nie uległa poprawie – defensywa Salzburga nadal miała spore problemy, a mecz zakończył się dotkliwą porażką 0:5. Ostatnie wyniki drużyny nie są zadowalające, co może niepokoić.

Przejdźmy teraz do Jakuba Piotrowskiego, który występuje w bułgarskim Ludogorets Razgrad. W ostatnim spotkaniu jego drużyna wygrała 1:0, jednak sam Piotrowski nie miał najlepszego dnia. Polak kilkukrotnie tracił piłkę – 9 razy w trakcie meczu, co mogło doprowadzić do groźnych sytuacji dla przeciwnika. Na szczęście dla Ludogorca, ostatecznie udało się zachować prowadzenie i zgarnąć trzy punkty. W poprzednim spotkaniu Piotrowski nie trafił do bramki z rzutu karnego, a ten mecz również nie był dla niego idealny, choć drużyna zdołała odnieść zwycięstwo.

 

Polacy na zagranicznych boiskach

Foto: Robert Lewandowski/Instagram

 

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL