Polscy piłkarze w ligach zagranicznych: kto błyszczy, a kto ma trudne chwile? #7

polscy piłkarze

Po przerwie reprezentacyjnej polscy piłkarze wrócili do swoich klubowych obowiązków, biorąc udział w kolejnych ligowych starciach. Na zagranicznych boiskach nie brakowało emocji – jedni błyszczeli formą, jak Robert Lewandowski w Barcelonie, inni, jak Nicola Zalewski, przeżywali trudniejsze momenty. Jak wypadli reprezentanci Polski w topowych ligach? Zobaczmy, jak radzili sobie w miniony weekend.

Premier League: Bednarek, Kiwior i Cash w walce o ligowe punkty

Jan Bednarek tradycyjnie wyszedł w podstawowym składzie Southampton na mecz z Leicester i rozegrał pełne 90 minut. Początkowo wszystko układało się po myśli „Świętych”, którzy prowadzili do przerwy 2:0. Bednarek solidnie prezentował się w obronie. Niestety, w drugiej połowie Leicester przejęło inicjatywę, a Janek i jego koledzy zaczęli tracić kontrolę nad meczem. Lisy wyrównały w 74. minucie, a decydujący cios zadali w doliczonym czasie gry. Dla Bednarka była to bolesna porażka, zwłaszcza że Southampton miało szansę na pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Jakub Kiwior również nie miał szczęścia w swoim występie dla Arsenalu. W meczu wyjazdowym przeciwko Bournemouth pojawił się na boisku już w 37. minucie z powodu czerwonej kartki Williama Saliby, który został ukarany czerwoną kartką. Arsenal musiał grać w osłabieniu, co utrudniło Polakowi zadanie. Chwilę po tym, jak Bournemouth wyszło na jednobramkowe prowadzenie, Kiwior popełnił błąd, źle podając piłkę do bramkarza Davida Rayi, co zakończyło się faulem i rzutem karnym dla gospodarzy. Przeciwnicy pewnie wykorzystali okazję i wygrali 2:0.

Matty Cash pojawił się podstawowym składzie Aston Villi na wyjazdowy mecz z Fulham. Reprezentant Polski w pierwszej połowie zaliczył pechową interwencję, zagrywając piłkę ręką w polu karnym, co doprowadziło do rzutu karnego dla gospodarzy. Na szczęście dla Casha, bramkarz Aston Villi Emiliano Martinez obronił strzał Andreasa Pereiry, ratując zespół przed utratą gola. Cash zagrał pełne 90 minut, a jego drużyna ostatecznie zwyciężyła 3:1.

Jakub Moder spędził cały wyjazdowy mecz Brighton przeciwko Newcastle na ławce rezerwowych. Mimo jego nieobecności na boisku drużyna wygrała 1:0.

Francja: Gol Frankowskiego

Na francuskich boiskach polscy piłkarze również odgrywali ważne role. Przemysław Frankowski poprowadził Lens do zwycięstwa 2:0 nad Saint-Etienne, strzelając piękną bramkę z dystansu po rzucie rożnym. Jego trafienie otworzyło wynik meczu i dało impuls drużynie, by sięgnąć po komplet punktów.

Marcin Bułka, bramkarz Nicei, rozegrał pełne spotkanie przeciwko Nantes, które zakończyło się remisem 1:1. Choć nie zachował czystego konta, jego interwencje sprawiły, że mógł zaliczyć ten występ do udanych.

Hiszpania: Lewandowski z kolejnym dubletem

Robert Lewandowski po przerwie reprezentacyjnej wrócił do gry w barwach FC Barcelony, prowadząc swój zespół do pewnego zwycięstwa nad Sevillą. Polak, jak to często ma w zwyczaju, odegrał kluczową rolę w ataku Blaugrany. Już w 24. minucie wyprowadził Barcelonę na prowadzenie, pewnie egzekwując rzut karny. 
Barcelona zdominowała spotkanie, a Lewandowski nie zamierzał poprzestać na jednym trafieniu. W 39. minucie, po doskonałej akcji Raphinhi, kapitan reprezentacji Polski znalazł się w idealnej pozycji, by dołożyć nogę i skierować piłkę do siatki, podwyższając wynik na 3:0.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5:1 dla Barcelony, a Lewandowski nie tylko poprowadził swój zespół do zwycięstwa, ale również znacznie umocnił swoją pozycję w klasyfikacji strzelców La Liga. Dzięki tym dwóm trafieniom ma już dwa razy więcej goli niż Kylian Mbappé czy Ayoze Perez, zajmujący kolejno drugie i trzecie miejsce. Co więcej, te bramki pozwoliły mu wyprzedzić Gerda Müllera w klasyfikacji najlepszych strzelców w pięciu czołowych ligach europejskich – przed nim są już tylko Leo Messi i Cristiano Ronaldo.

Z kolei Wojciech Szczęsny wciąż musi poczekać na swój debiut w barwach FC Barcelony.

Włochy: Słabe występy Polaków

We Włoszech, polscy piłkarze zaliczyli mieszane występy w minionej kolejce Serie A i Serie B. Sebastian Walukiewicz, obrońca Torino, z pewnością nie zaliczy swojego meczu do udanych. Jego zespół przegrał 2:3 z Cagliari, a występ Polaka nie wpłynął pozytywnie na wynik.

Inny z Polaków w barwach Torino, Karol Linetty, ma jednak więcej powodów do zadowolenia. Pomocnik zdobył bramkę, która pomogła zespołowi z Turynu w walce o wynik. Mimo że Torino ostatecznie przegrało, gol Linettego był ważnym momentem meczu i pozwolił mu wyróżnić się w tym spotkaniu.

W jednym z najbardziej oczekiwanych starć kolejki, Inter Mediolan pokonał na wyjeździe AS Romę 1:0. W podstawowym składzie „Giallorossich” pojawił się Nicola Zalewski, jednak nie był to jego najlepszy dzień. Reprezentant Polski zawinił przy stracie jedynego gola w tym spotkaniu, co w dużej mierze przyczyniło się do porażki Romy. Warto również dodać, że Piotr Zieliński nie zagrał w tym meczu z powodu kontuzji.

Na zapleczu Serie A doszło do szalonego meczu, w którym Sampdoria, z Bartoszem Bereszyńskim w podstawowym składzie, pokonała Cesenę 5:3. Mimo że wynik spotkania był niezwykle korzystny dla zespołu Polaka, sam Bereszyński nie może być zadowolony ze swojego występu. Obrońca nie prezentował się najlepiej i był jednym ze słabszych zawodników na boisku.

Łukasz Skorupski oraz Kacper Urbański cały mecz przeciwko Genoa zremisowany 2:2, spędzili na ławce rezerwowych. Natomiast Paweł Dawidowicz nie wystąpi przeciwko Monzie z powodu kontuzji.

Bundesliga: Trudne dni dla Kamila Grabary i Jakuba Kamińskiego

W ostatniej kolejce niemieckiej Bundesligi polscy piłkarze nie mieli powodów do zadowolenia. Kamil Grabara, bramkarz VfL Wolfsburg, wpisał się na listę pechowców, wpuszczając aż cztery gole w przegranym 2:4 meczu przeciwko Werderowi Brema. Choć Polak starał się trzymać swoją drużynę w grze, przy niektórych straconych bramkach mógł zachować się lepiej.

W tym samym meczu dla Wolfsburga zagrał także Jakub Kamiński. Polak rozegrał pełne spotkanie, jednak nie zdołał odwrócić losów starcia. Jego zespół ostatecznie nie dał rady wyjść z opresji i poniósł porażkę 2:4.

Jakub Puchacz, który reprezentuje barwy Holstein Kiel, pojawił się na boisku w drugiej połowie meczu przeciwko Unionowi Berlin. Puchacz nie wyróżnił się niczym szczególnym, a jego drużyna przegrała 0:2.

Super Lig: Kozłowski z pierwszym golem, Piątek bez bramek, przeciętny występ Szymańskiego

Krzysztof Piątek rozegrał niemal pełny mecz dla Basaksehiru, ale jego drużyna uległa Trabzonsporowi 0:1. Piątek nie był w stanie przechylić szali na korzyść swojego zespołu, który z trudem szuka punktów w tureckiej Super Lig.

Znacznie bardziej udany występ zanotował Kacper Kozłowski, który zdobył swojego pierwszego gola dla Gaziantep. Polak trafił do siatki w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, dając swojej drużynie prowadzenie 2:1 w meczu przeciwko Samsunsporowi. Choć wynik nie utrzymał się do końca, gdyż gospodarze wyrównali i mecz zakończył się remisem 2:2, Kozłowski pokazał się z dobrej strony.

Sebastian Szymański zagrał w meczu swojego Fenerbahce przeciwko Samsunspor, jednak jego występ był dość przeciętny. Nie udało mu się znacząco wpłynąć na losy spotkania, które zakończyło się remisem 2:2.

MLS: Świderski z asystą

W lidze MLS również nie brakowało emocji z udziałem polskich piłkarzy. Karol Świderski, reprezentujący barwy Charlotte FC, zaliczył asystę w wygranym 3:0 meczu przeciwko DC United. Świderski pojawił się na boisku dopiero w 83. minucie, ale już po kilku minutach wykazał się skutecznością, dogrywając piłkę do kolegi, który ustalił wynik spotkania na 3:0.

W zespole DC United pełne 90 minut rozegrał Mateusz Klich. Choć Klich aktywnie uczestniczył w budowaniu akcji swojej drużyny, DC United nie zdołało odwrócić losów spotkania.

Z kolei Bartosz Slisz oraz Mateusz Bogusz nie mieli dużego wpływu w meczach swoich zespołów.

polscy piłkarze

Foto: Przemysław Frankowski/Instagram

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL