Polska vs Mołdawia. Czy kiedyś będzie normalnie?

Polska reprezentacja zagrała frajerski mecz i dała się zjeść Mołdawskiemu potworowi. Brak słów.

Mołdawia zniszczyła polską kadrę w drugiej połowie meczu. Nasi reprezentanci zagrali niezłą pierwszą odsłonę, jednak ta druga zapisze się do historii jak jedna z najgorszych w historii. Osobiście zawsze mam wiele do powiedzenia, jednak w obecnej sytuacji nie potrafię myśleć racjonalnie. To co zobaczyliśmy w Kiszyniowie, było najgłębszymi surrealistycznymi fantazjami Mołdawskich fanów. To absolutnie nie miało prawa się zdarzyć.

Oczywistym było że Polaków zgubiły własne błędy. Reprezentacja Mołdawii napędzana kolejnymi udanymi atakami, ostatecznie zraniła i zgniotła naszą kadrę. Tak wiele do poprawy, tak mało nadziei. W jaką stronę zmierzamy? Czy Santos w ogóle wie co się dzieje? Posada Portugalczyka realnie zadrżała. Zmiana Michniewicza na Santosa miała nam dać zwycięstwa w pięknym, albo przynajmniej zadowalającym stylu. Póki co wygraliśmy jednie z Albanią i Niemcami, można stwierdzić że szczęśliwie w obu przypadkach 1:0.

Dzisiejszy wieczór jest dla Mołdawii. Jej zawodnicy zadawali sobie sprawę że mają moc uczynić coś historycznego, więc podjęli rękawice i stawili czoła wyzwaniu. Oczywiście, miało być niebagatelnie trudno, jednak sito w naszej obronie i brak dyscypliny lub chociaż determinacji w naszej grze okazał się ostatnim gwoździem do trumny. Czy nasza reprezentacja powstanie z popiołów? Kto to pozbiera?

Michał Barański

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL