Porto, Braga czy Vitoria? Kto zgarnie brąz ligi portugalskiej?
Lada dzień tytuł mistrzowski w Portugalii przypieczętuje Sporting Lizbona, a ich derbowi rywale, Benfica, zdobędą srebrne medale. Wciąż jednak trwa walka o trzecie miejsce, w dodatku pomiędzy aż trzema zespołami! Kto dołączy do Sportingu i Benfici na podium oraz zagra w fazie grupowej Ligi Europy?
Faworytem do zgarnięcia brązowego medalu jest FC Porto. Na 3 kolejki przed końcem sezonu zajmują trzecie miejsce z dorobkiem 63 punktów. W ostatni weekend zremisowali 2:2 ze Sportingiem CP, ale niewiele brakowało aby zdobyli komplet punktów. Przez większość spotkania podopieczni Sergio Conceicao dominowali grę i nie pozwalali na nic rywalom. Do 86 minuty Porto prowadziło 2:0, ale Viktor Gyokeres zdołał jeszcze strzelić 2 gole i doprowadził do remisu 2:2. Gdyby udało im się utrzymać prowadzenie, to byliby już bardzo blisko podium. Pozostały im jednak 3 kolejki, w których muszą punktować jak najlepiej. O ile Chaves na wyjeździe to dość łatwy rywal, o tyle derby Porto przeciwko Boaviscie to nie musi być łatwa przeprawa. Dość powiedzieć że w pierwszym starciu Boavista wyrwała remis 1:1. Z kolei w ostatniej kolejce Porto zmierzy się z Bragą, co będzie prawdopodobnie decydującym starciem w walce o brąz. Liderem Porto w ostatnich tygodniach jest Pepê. Brazylijski skrzydłowy zdobył gola i asystę w meczu ze Sportingiem, w pozostałych również był wiodącą postacią. Po słabszych tygodniach, przebudził się ostatnio też Galeno.
W minionym sezonie, Braga sprawiła niespodziankę i zdobyła brązowy medal kosztem Sportingu CP. Przed tymi rozgrywkami cel był podobny – wyrzucić kogoś z wielkiej trójki poza podium. Przez słabszą formę na przełomie lat, wydawało się że Braga definitywnie straciła szansę na podium, a wręcz musi bronić czwartej pozycji. W ostatnich tygodniach Porto straciło sporo punktów m.in. z Estoril czy Rio Ave, co przywróciło wiarę w sukces kibicom Bragi. Aktualnie do Smoków Braga traci zaledwie punkt. Była szansa na to, żeby już teraz wyprzedzić Porto. W ostatni weekend mierzyli się z Benficą i do przerwy prowadzili 1:0 za sprawą Ricardo Horty. W drugiej połowie długo stawiali opór rywalom, lecz e 75 minucie Marcos Leonardo wyrównal stan gry, a do końca meczu padły jeszcze dwa gole. W ryzach utrzymuje Bragę Joao Moutinho. 37-letni pomocnik jest filarem zarówno defensywy, jak i ofensywy. Terminarz ostatnich kolejek mają najtrudniejszy, bowiem zmierzą się zarówno z Porto, jak i Vitorią Guimaraes. To właśnie te spotkania najpewniej rozstrzygną o końcowych pozycjach.
Brązowy medal dla kibiców Vitorii Guimaraes byłby spełnieniem marzeń. W dotychczasowej historii zdobyli oni go czterokrotnie, ostatni raz w sezonie 2007/08. Wtedy były zespół Marka Saganowskiego wyprzedził o punkt Benficę. W 2013 roku Vitoria wygrała Puchar Portugalii po finale z Benficą, a następnie przyszedł czas posuchy. Choć w rundzie jesiennej zgubili sporo punktów, to dzięki fenomenalnym wynikom na wiosnę wciąż są w grze o medale. To właśnie dobra i równa forma mogą być kluczem do wyprzedzenia Porto oraz Bragi. Tych pierwszych pokonali już w bezpośrednim spotkaniu 3 tygodnie temu. Konkwistadorzy zdominowali Smoki od pierwszej minuty, dzięki czemu wygrali 3:1. Z Bragą natomiast zmierzą się w przedostatniej kolejce. Przed tą potyczką Vitoria zagra z Rio Ave, a na koniec rozgrywek z Aroucą. Każdy z tych zespołów może sprawić problemy, lecz podopiecznych Alvaro Pacheco stać na komplet punktów w tych meczach. Do końcowego sukcesu Vitorię ma poprowadzić Jota Silva. Ten portugalski skrzydłowy ma już w tym sezonie ligowym 11 bramek oraz 5 asyst na koncie. W nagrodę za swoje dobre występy otrzymał w marcu powołanie do reprezentacji Portugalii.
Opublikuj komentarz