Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek pojadą do Ruki na pierwsze zawody Pucharu Świata w sezonie 2023/24.

Trener Thomas Thurnbichler nie zaskoczył powołaniami choć niektórzy liczyli na szansę dla Macieja Kota, który na Letnich Mistrzostwach Polski pokazał dobrą formę. Jednak to już czas zacząć dawać szansę młodszym zawodnikom, żeby przyszłość Polskich skoków narciarskich była dalej na światowym poziomie. Początek zeszłorocznego sezonu był całkiem niezły w wykonaniu Pawła Wąska. W pierwszych siedmiu konkursach zajmował miejsca które dawały mu punkty do klasyfikacji generalnej. Polacy liczą, że również w tym sezonie 24 – letni skoczek zaprezentuje się znakomicie.

W październiku Kamil Stoch zmagał się z problemami zdrowotnymi przez co musiał zrobić sobie przerwę w skokach na kilka dni. Dla trzykrotnego mistrza olimpijskiego to kolejny sezon szansy, żeby przebić Adama Małysza w liczbie zwyciężonych konkursów Pucharu Świata. Stochowi wystarczy jedno zwycięstwo, żeby przebić wynik aktualnego prezesa PZN. Z każdym rokiem zbliża się ku końcowi kariery i jest coraz starszy co w jakimś stopniu będzie utrudniało Kamilowi wygranie konkursu.