Powrót czołowych europejskich zespołów, poza najlepszymi ligami w Europie czas również na krajowe puchary.

Co czeka nas w najbliższych kilku dniach w niemieckiej piłce?

Już dzisiaj rozpoczną się rozgrywki w ramach Pucharu Niemiec. Co prawda swojej pierwszej rundy nie rozegrają mistrz i wicemistrz Bundesligi, którzy jutro zmierzą się o Superpuchar Niemiec. Jednak poza tym dzisiaj czekają nas chociażby pierwsze mecze Bayernu Monachium czy TSG Hoffenheim. Większość meczów jednak zostanie rozegrana w następnych dniach. Jutro swój sezon rozpocznie Borussia Dortmund oraz RB Lipsk, a w następnych dniach, aż do środy kolejno Eintracht, Bayer i VfB Stuttgart. Teraz czas na krótkie omówienie pojedynków z udziałem tych największych marek. 

FC Bayern Monachium – SSV Ulm 1846

Dla Bayernu będzie to start nowej przygody, po tym, jak po poprzednim sezonie z klubem pożegnał się Thomas Tuchel, a zastąpił go Vincent Kompany. Kadra na pewno nie wygląda źle, lecz zdaje się w niektórych miejscach niekompletna. W szczególności po odejściu tak ważnego ogniwa, jakim był zdecydowanie Mathijs de Ligt. Holender, zresztą tak jak Noussair Mazraoui zamienił Monachium na Manchester i przeniósł się do ekipy “Czerwonych Diabłów”. Kibice na pewno nie mogą się doczekać na “oficjalny” debiut Michaela Olise, który przeszedł z Crystal Palace. Zapowiada się, że będzie to raczej jeden z tych łatwiejszych pierwszych meczów, gdyż ekipa Ulm jest beniaminkiem 2 niemieckiej Bundesligi. Jednak rozgrywki pucharowe rządzą się swoimi prawami i nie raz byliśmy już świadkami, kiedy gorszy “na papierze” zespół eliminował tych lepszych. Początek tego meczu już dzisiaj o 18.

Grafika zapowiadająca mecz FC Bayern Monachium - SSV Ulm 1846

Foto: FC Bayern Monachium/Twitter(X)

Borussia Dortmund – Phoenix Lübeck

Tak samo, jak w przypadku Bayernu tu również doszło do zmiany na pozycji pierwszego trenera. Dotychczasowego szkoleniowca, którym był Edin Terzic, zastąpił były zawodnik klubu, Nuri Sahin, a jego asystentem został między innymi Łukasz Piszczek. W ekipie czarno-żółtych doszło również do kilku zmian w kadrze. Odeszły 2 legendy klubu, którym wygasły kontrakty. Mowa tu oczywiście o Marco Reusie i Matsie Hummelsie. Ten pierwszy znalazł już nowy klub i kilka dni temu podpisał kontrakt z LA Galaxy. Hummels natomiast wciąż szuka nowego pracodawcy. Tak samo, jak w przypadku Bayernu, powinien to być nawet jeszcze łatwiejszy debiut dla nowych zawodników, takich jak Yan Couto czy Maximilian Beier. Zespół, z którym się mierzą, obecnie występuje na 4 poziomie rozgrywkowym. Będzie to dobra okazja na przetestowanie nowych taktyk i sprawdzenie, na co rzeczywiście ten zespół stać.

 

Grafika zapowiadająca mecz Borussia Dortmund - Phoenix Lübeck

Foto: Borussia Dortmund/Twitter(X)

RB Lipsk – Rot-Weiß Essen

Popularne “Byki” również dokonały kilku zmian w składzie, jednak w przeciwieństwie do Bawarczyków i ekipy z Dortmundu nie rozstali się ze swoim dotychczasowym trenerem. Tym dalej jest Marco Rose. Dosyć sporą zmianą w kadrze jest strata jednego z lepszych piłkarzy minionych Mistrzostw Europy. Dani Olmo zamienił Lipsk na słoneczną Katalonię i przeniósł się do Barcelony. Będzie to kluczowy sezon dla dalszej pracy Marco Rose w klubie, jeśli nie uda się osiągnąć celów ustalonych przed sezonem Niemiec, może pożegnać się ze stanowiskiem. Tak, więc dobry start będzie niezwykle kluczowy. Na szczęście nie powinien to być ciężki mecz dla klubu z koncernu RedBulla. Tak jak w przypadku wyżej wspomnianych klubów, ekipa Rose zmierzy się z teoretycznie słabszą od siebie drużyną i nie powinna mieć problemów z awansem.

Grafika zapowiadająca mecz Rot-Weiß Essen - RB Lipsk

Foto: RB Lipsk/Twitter(X)

Podsumowanie

Reszta meczów zapowiada się równie emocjonująco, a kibicom nie pozostaje nic innego jak oglądać i liczyć na niezapomniane emocje. Rozgrywki pucharowe oznaczają weekend “wolny od ligowej piłki na niższych szczeblach, a Bundesliga rozpocznie się już w przyszłym tygodniu.

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL