Remis we Frankfurcie. Rumunia i Słowacja grają dalej.

Sporo emocji zaserwowali nam piłkarze Rumunii i Słowacji. Zacięte spotkanie we Frankfurcie zakończyło się remisem 1:1, który oznacza, że oba zespoły przechodzą do fazy pucharowej.

Fot. Oficjalny profil reprezentacji Rumunii na Facebooku.

W mecz dobrze weszli podopieczni trenera Calzony, którzy grali bardzo agresywnie i w szybkim tempie. Pierwszy sygnał do strzelania dał David Hancko w 9. minucie, ale piłka minęła bramkę Florina Nity. Za to już minutę później idealną sytuację na danie prowadzenia Rumunii miał nieźle prezentujący się Andrei Ratiu. Jego uderzenie wybronił Martin Dubravka, a dobitka Ianisa Hagiego była niecelna.

W 21. minucie ponownie do głosu doszli Słowacy, którzy ogólnie sprawiali lepsze wrażenie. Lukas Haraslin wrzucił piłkę w pole karne, jednak nikt nie przeciął toru jej lotu i ta ostatecznie minęła bramkę Nity. „Tricolorii” odgryźli się w 23. minucie. Mało widoczny Nicolae Stanciu trafił wprost w Dubravkę.

W 25, minucie gapiostwo obrony Rumunii wykorzystał Ondrej Duda. Słowacki napastnik idealnie przymierzył głową po zagraniu od Juraja Kucki i tym samym dał swojej drużynie prowadzenie. W 35. minucie dobry okres w swojej grze wykorzystali podopieczni Edwarda Iordanescu. David Hancko sfaulował na linii pola karnego Hagiego i arbiter podyktował rzut karny, choć decyzja budziła wątpliwości.

Razvan Marin uderzył z 11 metrów mocno i precyzyjnie, co doprowadziło do remisu. Jeszcze przed przerwą świetnej kontry Rumunów nie wykończył Denis Dragus, który oddał strzał obok bramki.

W 63. minucie wykazał się golkiper „Tricolorii”, broniąc nogą strzał Davida Streleca. Minutę później minimalnie pomylił się za to Haraslin.

Do końca spotkania bramki już nie padły. Zmieniły się diametralnie warunki atmosferyczne. Upał został zastąpiony przez ulewny deszcz i na grząskiej murawie obu zespołom grało się ciężko. Nikt nie odpuszczał, lecz dobrych sytuacji było już jak na lekarstwo.

Rumunia wygrała grupę E, a Słowacja awansuje do 1/8 finału z trzeciego miejsca. Po remisie z Belgią z turniejem pożegnała się Ukraina.

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL