Podsumowanie występów reprezentantów Polski w europejskich pucharach. #5
W ostatnim tygodniu mogliśmy śledzić zmagania reprezentantów Polski w europejskich pucharach – od Ligi Mistrzów, przez Ligę Europy, aż po Ligę Konferencji. Wyniki i formy naszych piłkarzy były bardzo zróżnicowane. Jak wypadli nasi zawodnicy na tle europejskiej elity? Czas na przegląd ich ostatnich występów.
Lewandowski z dubletem, Barcelona rozbija Young Boys
FC Barcelona, po słabym starcie w tej edycji Ligi Mistrzów, podjęła na Estadio Olimpico szwajcarski Young Boys, rozbijając rywala aż 5:0. Robert Lewandowski, jak zwykle, był jednym z najważniejszych elementów ofensywy Blaugrany, strzelając dwa gole. Najpierw w 8. minucie, a następnie na początku drugiej połowy. Dzięki tym trafieniom Polak powiększył swoje konto w Lidze Mistrzów do 96 bramek, zbliżając się do magicznej bariery 100 goli. Z drugiej strony mieliśmy Łukasza Łakomego, który, choć pojawił się na boisku dopiero w 82. minucie, to spełnił swoje marzenie. Szwajcarska drużyna była już wtedy rozbita, przegrywając 0:5. Polski pomocnik nie miał wielkiego wpływu na losy spotkania, ale sam fakt gry przeciwko Barcelonie był dla niego niezwykłym przeżyciem. Na trybunach można było zobaczyć Wojciecha Szczęsnego, nowego bramkarza Barcelony, który być może już wkrótce zadebiutuje w barwach katalońskiego klubu. Przed nim niezwykle trudne wyzwanie, gdyż kolejny rywal w Champions League to Bayern Monachium.
Kamil Piątkowski: kolejne potknięcie
Kamil Piątkowski ponownie rozczarował w Lidze Mistrzów, a jego RB Salzburg po sromotnej porażce 0:3 ze Spartą Praga przystępował do meczu z Brest z nadzieją na odbudowę. Niestety, to spotkanie zakończyło się dla Austriaków jeszcze gorzej. W 24. minucie Piątkowski popełnił fatalny błąd, który miał kluczowy wpływ na dalszy przebieg meczu. Reprezentant Polski, będący pod presją, stracił piłkę, co zakończyło się pierwszym golem dla Brest. Ta strata ustawiła mecz. Piątkowski, który miał być filarem defensywy, nie zdołał się podnieść po tym błędzie. Brest, korzystając z niepewności defensywy rywali, dominował przez resztę spotkania, zdobywając kolejne bramki. Salzburg przegrał 0:4. To już drugi mecz z rzędu w Lidze Mistrzów, w którym Piątkowski popełnia znaczące błędy, co stawia pod znakiem zapytania jego formę, szczególnie w kontekście nadchodzącego zgrupowania reprezentacji Polski. Wydaje się, że zamiast rehabilitacji, polski obrońca wpada w coraz większy dołek.
Jakub Kiwior: solidny występ przeciwko PSG
Jakub Kiwior nie rozpoczął meczu przeciwko Paris Saint-Germain w wyjściowej jedenastce Arsenalu, jednak okoliczności sprawiły, że musiał wejść na boisko wcześniej, niż planowano. Po przerwie zastąpił kontuzjowanego Jurriena Timbera. Mimo trudności Kiwior pokazał, że potrafi radzić sobie w meczach tak wysokiej rangi. Kilka razy dobrze ustawił się w defensywie, wygrywając kluczowe pojedynki i skutecznie hamując szarże przeciwnika. Chociaż Polak popełnił kilka drobnych błędów, nie doprowadziło to do większych konsekwencji. Arsenal kontrolował mecz, a solidna defensywa pozwoliła na utrzymanie czystego konta. Ostatecznie londyńczycy pokonali PSG 2:0.
Piotr Zieliński: dobry występ, ale bez większego błysku
W meczu Interu Mediolan przeciwko Crvenie Zvezdzie Piotr Zieliński zagrał pełne 90 minut. Choć nie zdobył bramki ani nie asystował, był ważnym ogniwem w środku pola, pomagając swojej drużynie pewnie wygrać 4:0. To nie był spektakularny występ Polaka, jednak jego obecność na boisku pozwoliła Interowi kontrolować grę i dominować nad rywalem. Rozegranie tego meczu w pełnym wymiarze czasowym pokazuje zaufanie, jakim darzy go trener Interu.
Łukasz Skorupski i Kacper Urbański: trudna przeprawa z Liverpoolem
Bologna przystępowała do meczu z Liverpoolem jako drużyna, która nie miała nic do stracenia, ale ostatecznie nie zdołała zatrzymać faworytów. Na boisku od pierwszej minuty zobaczyliśmy Łukasza Skorupskiego i Kacpra Urbańskiego. Polscy zawodnicy mieli mieszane występy – Urbański, grając bardziej ofensywnie, miał szansę na gola w pierwszej połowie, jednak jego strzał został świetnie obroniony przez Alissona Beckera. Młody Polak był aktywny w ataku, jednak nie udało mu się przechylić szali na korzyść swojego zespołu. Ostatecznie opuścił boisko w 62. minucie.
Z kolei Łukasz Skorupski, mimo że Bologna przegrała 0:2, zaliczył kilka bardzo dobrych interwencji, ratując swój zespół przed wyższą porażką. Polak jednak nie zaliczy tego spotkania do udanych, ponieważ Bologna wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w historii Ligi Mistrzów.
Michał Skóraś: solidne wejście z ławki
Michał Skóraś, reprezentujący Club Brugge, rozpoczął mecz przeciwko Sturm Graz na ławce rezerwowych, ale po przerwie pojawił się na boisku, zastępując Andreasa Skova Olsena. Jego wejście pomogło utrzymać przewagę belgijskiej drużyny, która ostatecznie zwyciężyła 1:0. Skóraś zaprezentował solidny występ, przyczyniając się do ważnej wygranej w tych europejskich rozgrywkach.
Reprezentanci Polski w Lidze Europy: Marcin Bułka, Sebastian Szymański i Jakub Piotrowski
W Lidze Europy nie zabrakło polskich piłkarzy, ale niestety, ich występy nie należały do udanych. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na grę Marcina Bułki, który wraz z OGC Nice zmierzył się z Lazio w Rzymie. To spotkanie okazało się niezwykle trudne dla polskiego bramkarza. Bułka tego wieczoru czterokrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki, a jego drużyna zdołała odpowiedzieć jedynie jednym trafieniem. Kluczowym momentem meczu był rzut karny podyktowany po faulu Bułki na Castellanosie w 66. minucie. Polak był bezradny wobec zdecydowanej gry rywala, co ostatecznie zakończyło się bolesną porażką 1:4.
Następnie Sebastian Szymański, który wystąpił w barwach Fenerbahce w wyjazdowym spotkaniu z Twente. Niestety, podobnie jak Bułka, Szymański nie może uznać tego meczu za udany. Choć spędził na boisku pełne 90 minut, nie był w stanie zaprezentować swojej najlepszej formy. Gra Polaka pełna była niecelnych podań i strat piłki, co przyczyniło się do remisu 1:1. Jeśli Szymański nie poprawi swojej dyspozycji, jego miejsce w podstawowym składzie może być zagrożone.
Jakub Piotrowski również nie miał powodów do zadowolenia po meczu Łudogorec Razgrad przeciwko Viktorii Pilzno. Największa szansa na wygraną przyszła w drugiej połowie, gdy drużyna Piotrowskiego otrzymała rzut karny. To właśnie Polak podszedł do piłki, jednak jego strzał nie znalazł drogi do siatki, co pozbawiło jego zespół szans na zwycięstwo. Ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Bartłomiej Drągowski i Krzysztof Piątek: Polacy w Lidze Konferencji
W Lidze Konferencji Bartłomiej Drągowski, bramkarz Panathinaikosu, zagrał pełne 90 minut przeciwko Borac Banja Luka. Choć jego drużyna była faworytem, mecz zakończył się remisem 1:1. Drągowski, choć nie popełnił większych błędów, nie zdołał zachować czystego konta, a jego zespół nie sięgnął po pełną pulę punktów.
Krzysztof Piątek, reprezentujący barwy Basaksehir, zagrał swój debiutancki mecz w fazie grupowej Ligi Konferencji. Polak wpisał się na listę strzelców tuż przed przerwą, wyrównując wynik spotkania na 1:1. Mimo jego gola drużyna Piątka ostatecznie przegrała 1:2 z Rapidem Wiedeń, co oznaczało rozczarowujący początek europejskiej kampanii dla tureckiego zespołu.
Foto: Robert Lewandowski/ Instagram
Opublikuj komentarz