W piątek wystartuje druga edycja United Cup, czyli turnieju tenisowych reprezentacji mieszanych. Od tej imprezy rozpoczyna się oficjalnie sezon tenisowy. W zeszłym roku Polacy, na czele z Hubertem Hurkaczem oraz Igą Świątek, dotarli do półfinału tych rozgrywek. Czy teraz także znajdą się w najlepszej czwórce globu? Może nawet powalczą o tytuł?

Względem zeszłorocznej edycji zaszły zmiany w formacie turnieju, dzięki którym Polska jest stawiana jako główny faworyt do wygrania całego turnieju. O ile w poprzedniej edycji mecz składał się z pięciu pojedynków (dwóch singli kobiet, dwóch singli mężczyzn i mikst), o tyle teraz zostało to skrócone do trzech starć (po jednym singlu kobiet i mężczyzn oraz mikst). To bardzo premiuje naszą kadrę, która opiera się na Hubercie Hurkaczu oraz Idze Świątek. W zeszłym roku potrzebowaliśmy jeszcze co najmniej jednej wygranej, teraz wystarczą zwycięstwa naszych czołowych zawodników. Hurkacz i Świątek będą głównymi odpowiedzialnymi za wygrywanie meczów, jednak co jeśli powinie się komuś z nich noga? Wtedy o wygranej w całym starciu przesądzi para Jan Zieliński/Katarzyna Piter. Zieliński należy do światowej czołówki deblistów, a Piter także punktowała solidnie w ostatnim sezonie.

Grafika: United Cup/Facebook

Nasi zawodnicy trafili do grupy A, rozgrywanej w Perth. Naszymi rywalami będą drużyny Hiszpanii oraz Brazylii. W sobotni poranek od godziny 10 czasu polskiego będziemy podejmować tenisistów z Ameryki Południowej. Hurkacz powinien sobie łatwo poradzić z Thiago Seybothem Wildem, ale Świątek w starciu z Beatriz Haddad Maią, a następnie Zieliński i Piter przeciwko wspomnianej Haddad Mai oraz Marcelo Melo nie będą mieć łatwo. Z kolei w Nowy Rok od 3 w nocy naszego czasu zacznie się nasz pojedynek z Hiszpanią. Tutaj Iga będzie faworytką w swoim spotkaniu z Sarą Sorribes Tormo, ale za to Alejandro Davidovich Fokina może sprawić problemy Hurkaczowi, co pokazał w 1 rundzie Wimbledonu 2022. Hiszpan wygrał ten mecz po pięciosetowym boju. Ponadto, Sorribes Tormo to utalentowana deblistka; doszła do ćwierćfinałów na każdym turnieju wielkoszlemowym. Mimo to nasi zawodnicy powinni wygrać oba spotkania i pewnie wygrać grupę.

Kto może stanąć na przeszkodzie Świątek i Hurkaczowi do zdobycia tytułu? Przede wszystkim Grecja i USA. Amerykanie od zawsze mieli wielu topowych tenisistów, a teraz także nie mają powodów do wstydu. Ich reprezentacją na United Cup będą Taylor Fritz, Jessica Pegula, a także Rajeev Ram i Desirae Krawczyk w mikście. O ile w singlach Polacy mogliby nawiązać wyrównaną walkę, o tyle w mikście nie mamy większych szans. Warto tu wspomnieć że właśnie z Amerykanami Polacy mierzyli się w półfinale poprzedniej edycji, zakończonym wynikiem 5:0 dla USA. Grecy także wtedy odpadli w półfinale, a teraz ponownie powinni zajść daleko, dzięki Marii Sakkari oraz Stefanosowi Tstsipasowi. O końcowy triumf na pewno powalczy także Francja, Kanada, Wielka Brytania czy Australia. Zwycięzcę poznamy w niedzielę 7 stycznia.