Siatkarski skrót: Mamy finał! Polska reprezentacja siatkówki po prawie pół wieku w najważniejszym meczu sezonu.
Polska – USA, jak wyglądał mecz, czy Polacy zasłużyli na zwycięstwo?
Mecz rozpoczął się dobrze dla Polaków. Wygrali oni pierwszego seta i mogli zapewnić sobie pewność wygrywając drugiego. Tak się jednak nie stało. Polacy walczyli do końca, ale niestety nie udało się wygrać 2 setu i doprowadzić Amerykanów od niezwykle niekorzystnej sytuacji. Ostatecznie jednak to reprezentacja zza oceanu doprowadziła do stanu remisowego w setach. To, co się wydarzyło następnie nie jest raczej czymś o czym Polacy chcą długo pamiętać. W trzecim secie Amerykanie weszli na niesamowity poziom, a Polacy popełnili kilka błędów. Ostatecznie ekipa Johna Sperawa zakończyła seta wynikiem 25:14. Tym bardziej należy docenić to co dokonali Polacy. Mianowicie mimo tak niekorzystnych wyników nasi siatkarze potrafili się podnieść i ostatecznie wygrali 4 seta pewnie czym doprowadzili do tie-breaka. W ostatnim secie Polacy nie dali najmniejszych szans rywalom niemal do końca. Polacy wygrali tie-break i tym samym pierwszy raz od 48 lat zagrają w wielkim olimpijskim finale.
Foto: Polska Siatkówka/Twitter(X)
Francja – Włochy, kto rywalem Polaków? Ostatecznie gospodarze okazali się znacznie lepsi.
Przed tym meczem wszystko wskazywało na to, że będzie to wyrównana rywalizacja. Tak jednak ten mecz nie wyglądał. To Francuzi od początku wyszli na prowadzenie i do końca go nie oddali. Włosi starali się sprawić jakiekolwiek kłopoty swoim rywalom i na pewno nie można stwierdzić, że nie grali dobrze. Jednakże francuscy siatkarze weszli na kompletnie inny poziom i tym samym nie dali swoim rywalom najmniejszych złudzeń szans czy nadziei. Kibice odegrali kluczową rolę w tym meczu, nie było chwili, w której nie było słychać ich dopingu. Francuzi mogą się cieszyć, że tak szybko uporali się z Włochami. Im mniej wysiłku kosztował ich awans do finału tym więcej sił będą mieli zaoszczędzone na finał. Siatkarze akurat tego odpoczynku potrzebują biorąc pod uwagę fakt, że grają niezwykle często
Foto: Volleyball World/Twitter(X)
Polska w finale Igrzysk Olimpijskich pierwszy raz od niemal 50 lat. Francuzi w dobrej formie przed własną publicznością.
Nikola Grbić zdecydowanie zapisze się w historii polskiej siatkówki. Nie tylko dlatego, że awansował z nią pierwszy raz od dawna do olimpijskiego finału. Jest on również trenerem, który z naszą reprezentacją z każdej imprezy z miejscem na podium. Tak, więc niektórzy mogli już zakładać, że nasze szanse na medal urosły. Była to jednak długa droga, zanim do tego doszło, a zwieńczenie jej najważniejszym meczem na przestrzeni 4 lat to jedynie nagroda. Nagroda zarówno dla kibiców, którzy nie przestawali wierzyć, że kiedyś się uda powtórzyć sukces z Montrealu. Przede wszystkim jednak jest to nagroda dla siatkarzy za ich ciężką pracę i fakt, że dawali z siebie 200% w każdym meczu. Teraz pozostaje czekać do soboty, dnia finału, i wspierać swoich z całych sił, by wrócili do domu ze złotem.
Opublikuj komentarz