Srebrny medal i przedostatnie miejsce – podsumowanie rozgrywek Rugby 7 na Igrzyskach Europejskich

Zakończyły się zmagania w Rugby 7 w ramach Igrzysk Europejskich. Co prawda nie obyło się bez wpadek organizacyjnych i porażek naszych reprezentantów, ale jednak pod wieloma względami turniej można uznać za udany. Oto krótkie podsumowanie 3-dniowych rozgrywek na stadionie im. Henryka Reymana.

Foto: z transmisji TVP Sport

Srebrny medal tych Igrzysk zdobyła nasza kobieca reprezentacja. Podopieczne Janusza Urbanowicza wygrały 5 z 6 spotkań i przegrały dopiero w finale, z Wielką Brytanią w stosunku 0:33. Fazę grupową przeszły gładko pokonując Turcję (50:0), Portugalię (26:0) oraz Niemcy (43:7). W ćwierćfinale mierzyły się z Włoszkami, które sprawiły naszym problemy. Mimo to Polki wygrały zarówno z nimi (33:15), jak i później w półfinale z Czeszkami (29:7). Niektóre zawodniczki mają za sobą rewelacyjny turniej. Małgorzata Kołdej skutecznie urywała się rywalkom i zdobyła w całym turnieju aż 40 punktów, a swoje dokładały również Anna Klichowska oraz Sylwia Witkowska. W ostatnich latach ta odmiana rugby notuje w Polsce niebywały postęp. W 2017 roku po raz pierwszy nasze reprezentantki wystartowały w Mistrzostwach Europy w Rugby 7, a już w zeszłym roku zostały Mistrzyniami Europy. Ponadto, w dniach 7-9 lipca, w Hamburgu będą bronić tytułu.

Na drugim biegunie znalazła się męska drużyna. Polacy zajęli w turnieju 11 miejsce, wyprzedzając tylko Rumunię, którą to nasi pokonali 21:19 w meczu o 11 miejsce. Wcześniej przegrali wszystkie mecze grupowe, a rywalizowali z Niemcami (0:47), Włochami (0:50) oraz z Irlandią (0:66). Ci ostatni zostali mistrzami Igrzysk Europejskich, po tym jak pokonali w finale Brytyjczyków 26:12. Ten mecz to był pokaz umiejętności Irlandczyków. Szczególnie kibicom mógł zapaść w pamięci spektakularny rajd Terrego Kennedy’ego w 1 połowie spotkania, kiedy wyminął czterech rywali.

Oprócz naszych rugbistek, nie zawiedli również kibice, którzy licznie przybywali na mecze, nie tylko Biało-Czerwonych. Przez pierwsze dwa dni frekwencja oscylowała w granicach 3 tysięcy osób, ale już wieczorem, w czasie finału kobiet, na trybunach zasiadło ok. 8 tysięcy osób. W przeciwieństwie do niektórych konkurencji, tutaj można było zobaczyć wielu kibiców spoza Polski. Natomiast wśród polskich kibiców, oprócz osób, które oglądają rugby na żywo pierwszy raz, na trybunach byli obecni fani tej dyscypliny. Można było ich rozpoznać po tym, że mieli na sobie koszulki reprezentacji Polski w rugby.

Foto: z transmisji TVP Sport

Nie można też zapomnieć o skandalu organizacyjnym jaki miał miejsce podczas półfinału rozgrywek kobiecych między Wielką Brytanią a Belgią. Wtedy to, z powodu silnych podmuchów wiatru, dolna część płachty zasłaniającej remontowaną trybunę zaczepiła się o jedną z bramek. W efekcie rozgrywki zostały przerwane na około godzinę, dopóki straż pożarna nie ściągnęła płachty z bramki.

Bartek Chyła

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL