Tacy sami, a Iga Wasilewska między nami. Chemik nokautuje Developres w pierwszym meczu finału Tauron Ligi.
KS Developres Rzeszów nie miał nic do powiedzenia w pierwszym starciu Tauron Ligi przeciwko Chemikowi Police. Koncertowa gra Chemika i wygrana 3:0 (25:20, 25:21, 25:21). Gra toczy się do trzech wygranych spotkań.
I w zasadzie każdy set tego spotkania wyglądał podobnie. Niby Rzeszowianki zbliżały się na jeden punkt, ale tak naprawdę Chemik kontrolował to spotkanie. W pierwszym secie przy wyniku 6:5 dla Chemika Agnieszka Korneluk dwukrotnie z łatwością skończyła piłki przechodzące. I to był początek znakomitej gry Chemika na środku, a samą siebie przeszła Iga Wasilewska, która zasłużenie otrzymała nagrodę dla najlepszej zawodniczki spotkania. Na skrzydle znakomicie grała Inneh- Varga, Wszystko zaczynało się od perfekcyjnego przyjęcia, i znakomitego rozegrania Marleny Kowalewskiej. Cały zespół Chemika zasłużył na pochwały.
Zespół Developresu tak jakby nie dojechał na to spotkanie, i nawet Marlena Kowalewska mówiła przed kamerami Polsat Sport, że seria nie została jeszcze rozstrzygnięta i nie każde spotkanie tejże serii będzie wyglądać tak jak dzisiejsze. Na swoim normalnym poziomie w zespole Developresu zagrała jedynie Gabriela Orvosova, robiła co mogła, kończyła wysokie piłki z prawego skrzydła. Siatkarki z Rzeszowa były jednak bezzębne na zagrywce, poza tym kompletnie zgasła Ann Kalanadze i trener Antiga szukał zmian. A Chemik w kluczowych momentach uruchamiał wspomnianą już ścianę.
Wielkie brawa dla siatkarek Chemika, wobec tak niepewnej, czy niestety na razie katastrofalnej sytuacji dają z siebie wszystko i zmierzają po Mistrzostwo Polski. Siatkówka zawsze była ważna dla Polic i zespół trenera Fenoglio zdaje się mówić „byliśmy, jesteśmy, będziemy”.
Opublikuj komentarz