Wiktor Przyjemski został Mistrzem Świata Juniorów!

Wiktor Przyjemski nie zawiódł i zdobył złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów! Jeszcze przed wyścigiem finałowym miał zapewniony tytuł. Obok niego na podium stanęli Nazar Parnicki oraz Mathias Pollestad!

Po dwóch wcześniejszych rundach z dużą przewagą prowadził Wiktor Przyjemski. Zwycięstwo w Malilli oraz drugie miejsce w Rydze przełożyło się na 38 punktów do klasyfikacji generalnej. Drugi Nazar Parnicki, triumfator z Rygi, miał aż 8 punktów straty, więc to wychowanek Polonii Bydgoszcz był głównym faworytem do zdobycia tytułu Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów. Podium w tym zestawieniu zamykał Mikkel Andersen z 28 punktami. Chrapkę na medal na pewno mał Bartosz Bańbor, którzy do młodego Duńczyka tracił przed zawodami w Toruniu 5 punktów. Najniżej był Jakub Krawczyk, na ósmej pozycji, lecz i on z 20 oczkami nie był bez szans na miejsce w TOP3 cyklu. Wysoko w klasyfikacji generalnej (4 miejsce) był Sebastian Szostak, jednak uraz kręgosłupa wykluczył go z walki o medale.

Opłacało się jeździć przy bandzie!

Już na początku zawodów oglądaliśmy popis Mikkela Andersena przy bandzie. Był piekielnie szybki i nie dał najmniejszych szans rywalom. W trzecim biegu wystrzelił spod startu Jakub Krawczyk, jednak potem spadł za Dana Thompson i Bartosza Bańbora. Junior Motoru zahaczył jednak o motocykl Thompsona, a następnie wpadł w Krawczyka. O ile Bańbor szybko wstał po upadku, to młodzieżowiec Sparty Wrocław opuścił tor w karetce. Niestety pojechał do szpitala, a w wyścigu zastąpił go Oskar Paluch. Pojechał w nim doskonale, nie dając szans Thompsonowi i Henrikssonowi. Na koniec pierwszej serii startów pewnie zwyciężył Wiktor Przyjemski. Choć Francis Gusts także nabrał dużej prędkości, to nie był w stanie zagrozić liderowi cyklu.

Mimo równań toru, dużo nawierzchni było odsypanej na zewnętrznej jego części, zwłaszcza na pierwszym łuku. Kiedy zawodnicy to odkryli, biegi stały się monotonne. Jeden z żużlowców znajdował miejsce przy bandzie pierwszego łuku, nabierał ogromnej prędkości i uciekał reszcie stawki. Pierwszy wykorzystał ten schemat Mathias Pollestad, jadąc po starcie biegu piątego właśnie pod bandą. Dzięki temu Norweg pewnie zgarnął 3 punkty. Również Wiktor Przyjemski i Nazar Parnicki z dużą łatwością zwyciężyli odpowiednio w biegach szóstym i siódmym. Nawet Francis Gusts wygrał swój bieg jadąc pod płotem, mimo dobrego startu Antoniego Kawczyńskiego.

Wyścigi coraz ciekawsze

W dziewiątym biegu Casper Henriksson chciał powtórzyć manewr z minięciem wszystkich rywali przy płocie. Nie spodziewał się jednak, że tak szybko z wewnętrznego pola wystartuje Francis Gusts. Walka Łotysza i Szweda była niezwykle pasjonująca, lecz górą finalnie był ten pierwszy zawodnik. W kolejnym wyścigu dobrze wystartował Bartosz Bańbor. Za długo trzymał się jednak krawężnika, przez co wyprzedzili go Jesper Knudsen i Mathias Pollestad. Bieg jedenasty z kolei pewnie zwyciężył Wiktor Przyjemski po rewelacyjnym starcie z czwartego pola. Również to pole wykorzystał Nazar Parnicki, uciekając ściśniętym na pierwszym łuku przeciwnikom.

Czwarta seria startów rozpoczęła się od upadku Amerykanina Slatera Lightcapa. Młody zawodnik, niedoświadczony na polskich torach, złapał poślizg na pierwszym łuku trzeciego okrążenia i upadł. W powtórce mieliśmy duży ścisk na pierwszym łuku, przez który wypadł na koniec stawki Bartosz Bańbor. Na prowadzeniu jechał Nazar Parnicki i choć Wiktor Przyjemski kąsał Ukraińca, to go nie wyprzedził na dłużej. Fantastycznie z trzeciego pola pojechał Antoni Kawczyński w następnej gonitwie. Wychowanek miejscowego Apatora genialnie wcisnął się między Jespera Knudsena i Caspera Henrikssona na wyjściu z pierwszego łuku. W biegu 15 pewnie wygrał Francis Gusts, jednak prawdziwa walka toczyła się o niższe lokaty. Mathias Pollestad i Mikkel Andersen chcieli gonić Łotysza, ale Krzysztof Lewandowski umiejętnie przeszkadzał tym zawodnikom, ostatecznie plasując się między nimi. Problemy we wcześniejszych wyścigach miał Philip Hellstroem-Baengs, zdobywszy w nich zaledwie 3 punkty. W biegu 16 jednak świetnie wykorzystał ścieżkę pod płotem i go wygrał.

Wiktor Przyjemski zmierza po tytuł!

Chimeryczny tego dnia Mikkel Andersen musiał wygrać bieg 19, by zapewnić sobie udział w półfinale i przedłużyć szansę na medal. Dobrze wystartował z wewnętrznego pola i dopiął swego. Drugi był zaś Bartosz Bańbor, którego trzeba pochwalić za mądrą obronę pozycji. Ostatniego biegu nie udało się odjechać za pierwszym razem. Bastian Pedersen, jadący na ostatniej pozycji, utracił kontrolę nad motocyklem i zaczął kręcić bączki. W powtórce świetnie wystartował Mathias Pollestad, jednak zostawił miejsce przy krawężniku, gdzie wcisnął się Wiktor Przyjemski.

Przed olbrzymią szansą stanął w pierwszym półfinale Wiktor Przyjemski. Miejsce w czołowej dwójce wyścigu i awans do finału zapewniłyby mu tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów. Dobrze wystartował i wraz z Mathiasem Pollestadem jechali na dwóch pierwszych miejscach. Norweg próbował wyprzedzić zawodnika Motoru Lublin, jednak ten obronił prowadzenie i wjechał na metę jako nowy Mistrz Świata Juniorów! Dla polskiego żużla jest to osiemnasty taki tytuł w historii! To już był dobry wieczór dla polskich kibiców, a poprawić go mógł Oskar Paluch, który mimo trzech startów w fazie zasadniczej zdołał awansować do półfinału. Zanotował jednak w nim defekt już na samym starcie. Skład finału uzupełnili Philip Hellstroem-Baengs oraz Nazar Parnicki.

Pozostałe rozstrzygnięcia na podium

Ukrainiec już przed ostatnim wyścigiem był pewny srebrnego medalu, za to brąz wciąż mogli zgarnąć Hellstroem-Baengs, Pollestad oraz Andersen. Emocji nie wytrzymał ten pierwszy zawodnik, który na drugim łuku jechał tuż za liderującym Przyjemskim. Zetknął się z nowym mistrzem motocyklem i upadł, co definitywnie skreśliło go z walki o podium. Dla Hellstroema-Baengsa było to szczególnie bolesne, zwłaszcza że ten rok jest jego ostatnim w gronie juniorów. Powtórka znowu została przerwana, tym razem przez upadek Nazara Parnickiego. Ukraiński żużlowiec gonił Przyjemskiego tuż przy bandzie, jednak w pewnym momencie już nie utrzymał się na motocyklu. Upadł boleśnie, jednak zdołał wrócić o własnych siłach do parku maszyn. Największym tego beneficjentem był Mathias Pollestad. Miejsce w najlepszej dwójce finału dało Norwegowi miejsce na podium SGP2! W finale udało mu się jeszcze pokonać Przyjemskiego po emocjonującej batalii.

Zarówno dla ukraińskiego, jak i norweskiego żużla medale Mistrzostw Świata Juniorów ich reprezentantów to ogromne wydarzenie. Próżno szukać tych nacji wśród najlepszych w zawodach seniorskich, a ostatnie medale juniorskie pochodzą jeszcze sprzed kilkudziesięciu lat. Jedyny sukces Ukrainy miał miejsce w 1986 roku, gdy, jeszcze w barwach ZSRR, Mistrzem Świata Juniorów został Ihor Marko. Z kolei w 1993 oraz 1994 roku srebro i brąz zdobył Rune Holta, wtedy jeszcze reprezentujący Norwegię.

Zdjęcie pochodzi z transmisji zawodów Eurosportu

Wyniki rundy SGP 2 w Toruniu:

1. Mathias Pollestad (Norwegia) – 3,3,2,2,2,2,3 (17p) – 3 miejsce w cyklu
2. Wiktor Przyjemski (Polska) – 3,3,3,2,3,3,2 (19p) – 1 miejsce w cyklu
3. Nazar Parnicki (Ukraina) – 1,3,3,3,3,2,w (15p) – 2 miejsce w cyklu
4. Philip Hellstroem-Baengs (Szwecja) – 1,2,0,3,3,3,w (12p) – 5 miejsce w cyklu
5. Francis Gusts (Łotwa) – 2,3,3,3,2,1 (14p) – 7 miejsce w cyklu
6. Mikkel Andersen (Dania) – 3,0,2,0,3,1 (9p) – 4 miejsce w cyklu
7. Jesper Knudsen (Dania) – 1,0,3,2,1,0 (7p) – 13 miejsce w cyklu
8. Oskar Paluch (Polska) – 3,2,1,d (6p) – 16 miejsce w cyklu
9. Dan Thompson (Wielka Brytania) – 2,1,1,2,0 (6p) – 17 miejsce w cyklu
10. Leon Flint (Wielka Brytania) – 2,2,1,0,1 (6p) – 10 miejsce w cyklu
11. Antoni Kawczyński (Polska) – 0,2,0,3,0 (5p) – 18 miejsce w cyklu
12. Casper Henriksson (Szwecja) – 1,1,2,0,1 (5p) – 12 miejsce w cyklu
13. Bartosz Bańbor (Polska) – w,1,1,1,2 (5p) – 6 miejsce w cyklu
14. Villads Nagel (Dania) – 0,2,1,1,0 (4p) – 14 miejsce w cyklu
15. Bastian Pedersen (Dania) – 2,0,0,1,w (3p) – 11 miejsce w cyklu
16. Slater Lightcap (USA) – 0,0,0,0,2 (2p) – 20 miejsce w cyklu
17. Krzysztof Lewandowski (Polska) – 1,1 (2p) – niesklasyfikowany
18. Jakub Krawczyk – -,-,-,-,- (0p) – 9 miejsce w cyklu

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL