Wynalazki polskich selekcjonerów. Czy Peda i Dziczek mogą się sprawdzić?
Już dzisiaj reprezentacja Polski zmierzy się z Wyspami Owczymi w eliminacjach do Mistrzostw Europy. Będzie to zarazem debiut selekcjonerski Michała Probierza oraz zapewne także Patryka Pedy i Patryka Dziczka w seniorskiej kadrze. Z tej okazji postanowiłem sprawdzić jak przebiegały losy reprezentacyjne zawodników debiutujących w pierwszych spotkaniach danych selekcjonerów.
Patryk Peda: Zdjęcie autorstwa Rapallo80 CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=125930424
Podczas pierwszego spotkania Fernando Santosa nie zadebiutował w reprezentacji żaden nowy piłkarz, dlatego przejdźmy od razu do Czesława Michniewicza. W jego debiucie ze Szkocją wprowadził on do kadry Szymona Żurkowskiego. Ten środkowy pomocnik był wtedy zawodnikiem Empoli i regularnie grał w ich barwach w Serie A. Jeszcze w sezonie 19/20 Żurkowski wyjechał do Włoch, jednak przez pierwsze lata był głównie rezerwowym w Fiorentinie. W swoim debiucie zagrał od 1 do 90 minuty. Był to przyzwoity występ, po którym dostał jeszcze sześć szans od Michniewicza, głównie w Lidze Narodów. Za kadencji Santosa bez ani jednej minuty na boisku, a i na październikowe zgrupowanie powołania nie otrzymał.
Paulo Sousa debiutował dokładnie rok wcześniej, 25 marca 2021 roku. Podczas meczu z Węgrami, zakończonego remisem 3:3, zadebiutował z orzełkiem na piersi Michał Helik. Był wtedy świeżo po transferze do Barnsley, gdzie na poziomie Championship był podstawowym środkowym obrońcą. Na Puskas Arena zagrał jednak tylko 58 minut. Helik nie udźwignął presji i popełniał wiele prostych błędów. Tak jak Żurkowski jego licznik zatrzymał się na siedmiu meczach, z których wszystkie były za kadencji jednego trenera. Ani Michniewicz, ani Santos nie dali mu szansy w reprezentacji.
7 września 2018 roku w Bolonii Polska zremisowała z Włochami 1:1. Był to pierwszy (i jak się później okazało najlepszy) mecz Jerzego Brzęczka w roli selekcjonera. Aż trzech zawodników również debiutowało wtedy w kadrze. Dwóch z nich zagrzało miejsce na dłużej, a mowa o Damianie Szymańskim i o Arkadiuszu Recy. Obaj byli piłkarzami Wisły Płock, którą tuż przed kadrą trenował Brzęczek, a Szymański był nawet kapitanem Nafciarzy. Obaj również sprostali zadaniu i zaliczyli dobry debiut w reprezentacji Polski, co przełożyło się na 15 spotkań w dorobku obu piłkarzy. Na ostatnie 10 minut wszedł na boisku także Rafał Pietrzak, ale ten potem zagrał jeszcze tylko w dwóch meczach dla Polski.
Razem z Adamem Nawałką debiutowało w kadrze aż czterech piłkarzy. W meczu ze Słowacją w listopadzie 2013 roku od pierwszej minuty zagrali Rafał Kosznik oraz Paweł Olkowski. Obaj byli bocznymi obrońcami Górnika Zabrze, skąd do reprezentacji przychodził Nawałka. Zaliczyli przeciętne występy, jednak Kosznik został skreślony po tym meczu, a Olkowski grał w kadrze przez dwa lata. Łącznie uzbierał 13 meczów w meczach towarzyskich i w czasie eliminacji do EURO 2016. Na sam turniej do Francji już jednak nie pojechał. Z ławki rezerwowych weszli wtedy też Adam Marciniak oraz Krzysztof Mączyński. Marciniak zagrał jeszcze potem 90 minut w meczu z Irlandią cztery dni później, a potem już nigdy więcej nie zagrał w reprezentacji. Z kolei Mączyński przez wielu jest określany jako wierny żołnierz Adama Nawałki. Za jego kadencji wystąpił w 31 spotkaniach i był obok Grzegorza Krychowiaka podstawowym pomocnikiem aż do Mistrzostw Świata w Rosji w 2018 roku. Tuż przed czempionatem wygryzł go ze składu Piotr Zieliński, a Mączyński już nie wrócił później do reprezentacji Polski.
Wniosek dla Pedy i Dziczka: Zawodnicy którzy są wynalazkami poszczególnych selekcjonerów, czyli debiutują w momencie debiutu trenerów są zazwyczaj promowani dłużej przez tego trenera. Jednak po zmianie selekcjonera tacy zawodnicy na ogół zostają odstawieni na bok. Tylko dwóch zawodników na siedem przypadków z ostatniej dekady (Damian Szymański i Arkadiusz Reca) zagrali u więcej niż jednego selekcjonera, przy czym Reca poza kadencją Brzęczka zaliczył tylko jedno spotkanie u Czesława Michniewicza.
Opublikuj komentarz