Zapowiedź GP Singapuru 2024

GP Singapuru kolejnym przystankiem/fot. magazyn.superauto.pl

Walka o mistrzostwo w Formule 1 nabiera tempa. Kolejnym przystankiem dla kierowców jest niezwykle wymagające GP Singapuru.

GP Singapuru zadebiutowało w kalendarzu w 2008 roku. Był to pierwszy nocny wyścig w historii Formuły 1. Zmagania wygrał wówczas Fernando Alonso, jednak okoliczności, w których Hiszpan tego dokonał wzbudziły kontrowersje. Jak się później okazało, wygrana Alonso została ukartowana.

Tor Marina Bay jest niezwykle wymagający dla kierowców. Obiekt jest wyboisty, przez co zawodnicy nie mogą odpocząć nawet na prostych. Do tego dochodzą wysokie temperatury, które sprawiają, że w kokpicie podczas jazdy jest nawet 60 stopni Celsjusza. Można wręcz powiedzieć, że kierowcy walczą o przetrwanie. Podczas wyścigu potrafią bowiem stracić aż 2 kilogramy. 

Na kierowców czyhają również bandy położone bardzo blisko linii wyścigowej, które niejednokrotnie widziały błędy zawodników. Duża częstotliwość wypadków sprawia, że do akcji wkracza samochód bezpieczeństwa, który pojawiał się podczas każdej rundy w Singapurze. 

Tor jest porównywany w pewnym sensie do Monako, choć na azjatyckim obiekcie wyprzedzanie jest łatwiejsze. Kwalifikacje są tutaj jednak kluczowe. Zdobywca pole position nie wygrywał tutaj tylko trzykrotnie, co pokazuje, że w Singapurze bardzo ważne jest jak najlepsze pole startowe. 

Spośród wszystkich kierowców w obecnej stawce najwięcej zwycięstw na tym obiekcie ma Lewis Hamilton. Brytyjczyk wygrywał GP Singapuru czterokrotnie. Co ciekawe, Marina Bay jest jedynym obiektem, gdzie ani jednego zwycięstwa ani pole position nie ma Max Verstappen. Pomimo dominacji Holendra w 2023 roku, GP Singapuru było jedyną rundą, gdzie Red Bull był w tarapatach i nie wygrał. 

Wyścigi w Singapurze wygrywali wyłącznie kierowcy Ferrari, Red Bulla i Mercedesa. Czy do tego grona dołączy McLaren? Niewykluczone. Wydaje się, że zespół z Woking będzie faworytem podczas zmagań w najbliższy weekend, jednak Marina Bay widziała wiele niespodzianek. Silne powinno być tutaj Ferrari. Niewiadomą jest forma Red Bulla. Na papierze Singapur powinien być dla nich prawdziwą męczarnią.

Harmonogram GP Singapuru 2024

Harmonogram GP Singfapuru/fot. motorsport.com
Harmonogram GP Singapuru/fot. motorsport.com

zdjęcie wyróżniające: magazyn.sportauto.pl

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL