Zawsze grałam z silniejszymi od siebie i tak osiągałam coraz to wyższy poziom- rozmowa z Lenką Cibulkovą, czołową czeską zawodniczką siatkonogi i wielokrotną Mistrzynią Świata.
Prosto z Autu przeprowadziło wywiad z legendarną zawodniczką siatkonogi ; Czeszką Lenką Cibulkovą. Lenka Cibulkova to wielokrotna Mistrzyni Świata, zawodniczka obdarzona bajeczną techniką. Na naszych łamach opowie nam o swojej drodze na szczyt w niszowej, ale jakże pięknej dyscyplinie. [Wywiad przetłumaczony z języka czeskiego przez Łukasza Kołtuniaka]
Prosto z Autu : Na początek zapytam Panią o początki przygody z siatkonogą. Czy grała Pani już jako dziecko w Czechach ; czyli w kraju gdzie siatkonoga narodziła się jako sport?
Lenka Cibulkova :W siatkonogę zacząłam grać w wieku 16 lat, także to już 30 lat gdy uprawiam ten sport. Pochodzę z Ceskeho Brodu i właśnie tam 30 lat temu małżonka jednego zawodnika sama chciała spróbować grać, i zaprosiła rodziny i przyjaciół innych zawodników na pierwszy trening. Poszłam z bratem i już zostałam. Wcześniej uprawiałam siatkówkę, ale sekcja została zamknięta i wiele zawodniczek przeszło do siatkonogi
Prosto z Autu : Utrzymuje się Pani na sporcie już długie lata ; dość rzadkie osiągnięcie w tak wymagającym sporcie?
Lenka Cibulkova :Myślę że podstawa to moje treningi z dobrymi zawodniczkami pod wodzą świetnego trenera Františka Bálka. Większość moich koleżanek długie lata grała w reprezentacji, mamy tu także siedem mistrzyń świata. Także lata treningów z najlepszymi zawodnikami w naszej Republice przynoszą dobre wyniki i bardzo rozwijają. Co więcej mój mąż również gra w siatkonogę, podobnie jak dzieci. Jak widać nie ma ucieczki od siatkonogi.
Prosto z Autu : Z tego co wiem gra Pani głównie na bloku, czy ma Pani doświadczenia na rozegraniu albo w ataku?
Lenka Cibulkova :Bardziej jestem smeczującą, co znaczy, że po ataku idę do bloku, albo gram w polu. Na rozegraniu występuje bardziej w męskich turniejach, ale lubię grać na każdej pozycji.
Prosto z Autu : Siatkonoga narodziła się w Czechosłowacji, czy można odczuć dzisiaj zainteresowanie Waszym sportem w Czechach?
Lenka Cibulkova :Tak siatkonoga posiada u nas bogate tradycje, ale podobnie jak każdy sport przechodzi współcześnie kryzys. W Czechach również ciężko dzisiaj oderwac od telefonów, a niestety nasz sport jest wypierany przez te, które cieszą się większą uwagą mediów. Niestety graczy ubywa.
Prosto z Autu :Jeśli mogę zapytać jak wyglądają Wasze przygotowania, trening?
Lenka Cibulkova Tu Pana nieprzyjemnie zaskoczę, ale nie mamy szczególnych przygotować ; jeden- dwa treningi w tygodniu, a tak niekiedy idziemy poćwiczyć, niekiedy na tenis, niekiedy na siatkówkę.
Prosto z Autu :Jak wygląda kwestia profesjonalizacji siatkonogi w Czechach?
Lenka CibulkovaJeśli przez profesjonalizację rozumie Pan zarobki zawodników, tak tylko kilku topowych graczy ma u nas z tego sportu pieniądze, gracze z samego topu. Traktujemy siatkonogę jako hobby, także dla naszych Mistrzów Świata w męskiej odmianie, jest to przede wszystkim pasja.
Proto z Autu :I ostatnie pytanie ; czy obserwuje Pani rozwój siatkonogi w Polsce, i polską reprezentację?
Lenka Cibulkova :Dzięki temu, że obserwuje trenera Michała Kłosińskiego i polskie zawodniczki w mediach społecznościowych muszę powiedzieć, że mam ogląd sytuacji polskiej siatkonogi. To wręcz nieprawdopodobne jak dziewczyny pracują, i jak wielki progres wykonują. Ale patrząc na dynamizm dyscypliny u Was nie ma tym nic dziwnego. Ja mogę powiedzieć, że cieszę się z planowanego występu polskich dziewczyn w naszej, czeskiej 1 Lidze, w barwach drużyny Chotyne.
Tłumaczenie z języka czeskiego – Łukasz Kołtuniak
Opublikuj komentarz