Zimowe Okno Transferowe – część 18 (8-9 luty)

9 lutego zakończyło się okienko transferowe w Turcji. W ostatnich godzinach wyjątkowo aktywny był Besiktas, ściągając m.in. Ernesta Muciego. Poza tym mieliśmy transfer polskiego bramkarza do MLS, zawodnika Wolves do Radomiaka, a także powrót do Włoch Kostasa Manolasa. Zapraszam na podsumowanie ostatnich dni na rynku transferowym.

Ernest Muci: Legia Warszawa → Besiktas Stambuł (10 mln euro)
22-letni albański ofensywny pomocnik zwrócił uwagę zagranicznych obserwatorów swoją grą w Lidze Konferencji, kiedy zdobył 3 gole w spotkaniach z Aston Villą. Jego dotychczasowe statystyki z tego sezonu także wyglądają dobrze; w 34 spotkaniach Muci zdobył dla Legii 9 bramek oraz 2 asysty. Ten transfer jest jednak o tyle wyjątkowy, że zarówno Legia zarobiła najwięcej w swojej historii na jednej sprzedaży, jak i Besiktas wydał najwięcej w historii na jednego piłkarza. Fernando Santos jest aktualnie na etapie rotowania formacjami, więc dla tak uniwersalnego piłkarza jak Muci powinno znaleźć się miejsce. Z kolei w środku pola Legionistów pojawia się spora luka, którą do lata ciężko będzie załatać.

Zdjęcie: Besiktas/Facebook

Al-Musrati: SC Braga → Besiktas Stambuł (wypożyczenie z opcją wykupu)
Ofensywy transferowej Besiktasu ciąg dalszy! Na 14 kolejek do końca tracą do derbowych rywali, Fenerbahce oraz Galatasaray, po 24 punkty. Oprócz transferu Ernesta Muciego, wzmacniającego formację ofensywną, zadbano także o obronę. Al-Musrati to 27-letni libijski defensywny pomocnik, który jesienią regularnie grał w pierwszym składzie Bragi. Zanotował w tym czasie 20 spotkań, zdobywając 4 gole oraz asystę. Statystyki mogły być jesTo sprawia, że zastanawiające jest dlaczego działacze z Portugalii zgodzili się na odejście Musratiego. W Besiktasie powinien z miejsca wskoczyć do podstawowej jedenastki i razem z Gedsonem Fernandesem stanowić duet pomocników.

Kostas Manolas: Bez klubu → Salernitana
Jeszcze latem 2019 roku grecki defensor przechodził z Romy do Napoli za 45 milionów euro, wydawało się wtedy, że Manolas będzie liderem obrony Napoli przez wiele sezonów. Tak się jednak nie stało, a już po dwóch latach Grek odszedł do Olympiakosu. W zrobieniu kariery pod Wezuwiuszem mocno mu przeszkodziły nawracająca dystorsja kostki. Ostatnie pół roku Manolas spędził w Sharjah FC ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Teraz dołącza do czerwonej latarnii Serie A, Salernitany. Razem z Jeromem Boatengiem może stanowić doświadczony duet na środku obrony przed doświadczonym bramkarzem, Guilermo Ochoą.

Bruno Jordao: Wolverhapton Wandereres U21 → Radomiak Radom (bez odstępnego)
Jordao jest kolejnym portugalskim piłkarzem w szatni Radomiaka Radom, obok Leonardo Rochy, Lisandro Semedo czy Luisa Machado. Ma jednak doświadczenie z szatni Wolves, bowiem dla seniorskiej drużyny Wilków zagrał 5 spotkań. Wychowanek Leirii zahaczył także o takie zespoły jak Famalicao, Santa Clara czy Grasshopper Zurych. Do tych drużyn trafiał na wypożyczenia, lecz Radomiak pozyskał go definitywnie, w dodatku bez odstępnego. W rundzie jesiennej Jordao zagrał blisko 800 minut w zespole Wolves U21. Wydaje się że Jordao będzie bardzo dobrym wzmocnieniem formacji środka pola Radomiaka.

Mikołaj Biegański: Wisła Kraków → San Jose Earthquakes (wypożyczenie)
Jeszcze w zeszłym sezonie Biegański był podstawowym bramkarzem Wisły Kraków. Wychowanek Skry Częstochowa łącznie z Białą Gwiazdą na piersi wyszedł na boisko 54 razy w sezonach 21/22 oraz 22/23. Latem minionego roku został jednak ściągnęty do Krakowa Alvaro Raton z Realu Zaragozy, przez co Biegański ani razu nie zagrał w trwających rozgrywkach. Zrozumiałe było, że 21-letni bramkarz przejdzie zimą na wypożyczenie, lecz kierunek wydaje się nietypowy. Przechodzi bowiem do amerykańskiej drużyny San Jose Earthquakes na wypożyczenie do końca 2024 roku. Mało prawdopodobne, że Biegański przebije się tam do podstawowej jedenastki.

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL