Zmarzlik wygrywa Memoriał Jancarza, znamy też skład finału DME – Żużlowa Wielka Sobota
Święta Wielkanocne to od lat znak dla fanów żużla, że wielkimi krokami zbliża się nowy sezon żużlowy. Co prawda do zmagań ligowych pozostały jeszcze 2 tygodnie, ale i tak mogliśmy w Wielką Sobotę zobaczyć kilka ciekawych imprez, na czele z Memoriałem Edwarda Jancarza.
Głównym wydarzeniem żużlowym w Wielką Sobotę był Memoriał Edwarda Jancarza w Gorzowie Wielkopolskim. Stawkę zdeklasował Bartosz Zmarzlik, zdobywając komplet punktów. Od zawsze był piekielnie szybki na dystansie, lecz w ostatnim czasie wyraźnie poprawił także moment startowy oraz dojazdy do pierwszego łuku, dzięki czemu jest niedościgniony. Na drugim stopniu podium stanął Kacper Woryna. Zawodnik Włókniarza szczególnie zaimponował kibicom w biegu 13., kiedy pokonał trzech zawodników gospodarzy, Jakuba Miśkowiaka, Oskara Fajfera i Oskara Palucha o kilka długości motocykla. Trzecie miejsce zajął z kolei dobrze dysponowany dzisiaj Piotr Pawlicki. W finale nie powiodło się za to Danowi Bewleyowi, który finalnie Memoriał ukończył na 4 miejscu. Sporo pochwał zebrali także Patryk Dudek oraz Chris Holder, jednak dla nich zawody zakończyły się na etapie półfinałów. Wśród ekstraligowej stawki całkiem nieźle odnalazł się też Kai Huckenbeck, który w tym sezonie zadebiutuje w cyklu GP. Uzbierał 7 punktów, a gdyby nie wypadek w czwartym jego starcie, to może nawet awansowałby do półfinałów. Serc gorzowskich kibiców nie podbił za to Jakub Miśkowiak, nowy nabytek Stali. Zdobył tylko 4 punkty i zajął 13 miejsce.
Klasyfikacja końcowa Memoriału Edwarda Jancarza:
1. Bartosz Zmarzlik (3,3,3,3,3,3,3) 21p
2. Kacper Woryna (1,3,1,3,0,2,2) 12p
3. Piotr Pawlicki (0,3,3,2,3,2,1) 14p
4. Daniel Bewley (2,0,2,3,1,3,0) 11p
5. Maciej Janowski (2,2,1,2,2,1) 10p
6. Chris Holder (1,2,2,2,1,1) 9p
7. Patryk Dudek (2,3,2,3,2,0) 12p
8. Martin Vaculik (3,1,2,3,1,0) 10p
9. Jack Holder (0,1,3,1,2) 7p
10. Szymon Woźniak (3,0,1,1,2) 7p
11. Kai Huckenbeck (2,1,1,w,3) 7p
12. Oskar Fajfer (1,2,0,2,1) 6p
13. Jakub Miśkowiak (3,0,0,1,0) 4p
14. Przemysław Pawlicki (0,0,3,-,-) 3p
15. Wiktor Przyjemski (1,2,0,0,0) 3p
16. Oskar Paluch (0,1,0,0,0) 1p
17. Villads Nagel (1) 1p
18. Jakub Stojanowski (0) 0p
W Wielką Sobotę odbyły się też na torach w Gdańsku i Pardubicach półfinały Drużynowych Mistrzostw Europy. W Gdańsku pewnie zwyciężyła reprezentacja Szwecji, zdobywając 42 punkty. Świetnie spisali się Jacob Thorssell, Fredrik Lindgren oraz Kim Nilsson, a jedynie Antonio Lindbaeck nie zdobył biegowej „trójki”. O drugie miejsce walczyli Łotysze i Niemcy. Początkowo to nasi zachodni sąsiedzi punktowali lepiej, głównie za sprawą Erika Rissa oraz Noricka Bloedorna. W końcówce zawodów przebudzili się jednak Jewgienij Kostygow oraz Danił Kołodinski i to Łotysze z dorobkiem 31 punktów zajęli drugie miejsce. Na ostatniej pozycji uplasowali się Ukraińcy z wynikiem 19 punktów.
W Pardubicach zawody były znacznie mniej wyrównane. Pewnie wygrali Duńczycy, zdobywając aż 49 punktów. Cała czwórka seniorów (Mikkel Michelsen, Anders Thomsen, Mads Hansen i Rasmus Jensen) punktowała wyśmienicie. Na drugim miejscu byli gospodarze półfinału, Czesi. W ich zespole niespodziewanie dobrze wystartował Adam Bednar, zdobywając aż 9 punktów. Trzecia była drużyna Norwegii z Mathiasem Pollestadem na czele. Ostatnie miejsce zajęli Słoweńcy, którzy przyjechali do Pardubic w zaledwie trzyosobowym składzie. Wielki finał DME w przyszłą sobotę, 6 kwietnia, w Grudziądzu. Wystartują w nim zwycięzcy półfinałów (Szwecja, Dania), lepsi punktowo spośród drugich miejsc (Czechy) oraz reprezentacja Polski jako gospodarze.
Opublikuj komentarz